Do końca XVII wieku buty damskie praktycznie niewiele
różniły się od modeli dla panów. Podział na buty damskie i męskie zawdzięczamy barokowi.
Dlaczego? To w tym okresie dziejów od kobiet wymagano wysokiej i smukłej sylwetki.
Panie nosiły gorsety, szerokie suknie, wysokie fryzury i… trzeba było sylwetkę
wydłużyć. Na stopach więc zaczęły pojawiać się buty na obcasach, żeby dodać sobie
kilku centymetrów wzrostu. Ówczesne obuwie niewiele miało wspólnego z wygodnymi
czółenkami, które tak chętnie nosimy obecnie. Pantofelki wówczas ozdabiano haftami
i szlachetnymi kamieniami, a niezwykle wysoki obcas był bardziej przesunięty w
stronę śródstopia niż pięty. Przy takiej konstrukcji buta ciężar ciała nie był rozłożony
równomiernie, a każdy krok sprawiał ból. W takim obuwiu trudno było mieć ochotę
na spacery po parku…
Po rewolucji francuskiej powróciła moda na proste fasony, a panie zaczęły nosić buty na płaskim obcasie. Świat bez szpilek wytrzymał jedynie pięćdziesiąt lat. W połowie XIX wieku w podeszwach butów pojawiły się sprężyny, które amortyzowały ruch i rozkładały ciężar ciała równomiernie na całej stopie. Przez pierwszą połowę XX wieku panie nosiły buty na niskim obcasie, przede wszystkim ze względu na wygodę.
Po rewolucji francuskiej powróciła moda na proste fasony, a panie zaczęły nosić buty na płaskim obcasie. Świat bez szpilek wytrzymał jedynie pięćdziesiąt lat. W połowie XIX wieku w podeszwach butów pojawiły się sprężyny, które amortyzowały ruch i rozkładały ciężar ciała równomiernie na całej stopie. Przez pierwszą połowę XX wieku panie nosiły buty na niskim obcasie, przede wszystkim ze względu na wygodę.
Obowiązywały
również przepisy w sprawie regulacji wysokości obcasów: według angielskich norm nie
mogły przekraczać dwóch centymetrów, według amerykańskich - czterech. Szpilki powróciły do łask dopiero po II wojnie światowej, a do mody wprowadził je Christian Dior.
Szpilki w takiej postaci, w jakiej je znamy, pojawiły się dopiero w latach 50.,
kiedy to szewcy z Włoch i Francji rozpoczęli między sobą rywalizację. Chcieli
stworzyć buty na jak najcieńszym i najwyższym obcasie. Nogi wyglądały w nich na
znacznie dłuższe niż były w rzeczywistości, a sylwetka wydawała się smuklejsza.
Moda na szpilki nie przemija. Buty na wysokim obcasie stały się nieodłącznym
elementem kobiecej garderoby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz