sobota, 4 lipca 2015

Przyrząd oblężniczy... pluteje


Szturmowanie miejsc ufortyfikowanych i związanych z nimi działań mających na celu podejście jak najbliżej murów było niebezpieczne. Tarcza ochronna używana przez piesze formacje wojska nie zapewniała dostatecznego bezpieczeństwa. Już w starożytności zaczęto powszechnie używać osłony podczas szturmów. Duże tarcze, zwane plutejami nie tylko chroniły przed strzałami i kamieniami, ale także umożliwiały wykonywanie prac ziemnych podczas szturmowania. 

Pierwszą ruchomą zasłoną najprawdopodobniej był wiklinowy kosz z niewielkim otworem umożliwiającym obserwację otoczenia, który osłaniał niemal całe ciało wojownika, a jednocześnie mógł on w miarę bezpiecznie dobiec do celu. W czasie ostrzału łuczników czy procarzy mógł kucnąć i przeczekać grad strzał i kamieni, chroniąc w ten sposób nogi. Jednakże taka osłona była niewystarczająca na przykład podczas wykonywania podkopów czy przygotowania terenu dla wież oblężniczych, kiedy zatrudnionych było kilku żołnierzy. I w takim przypadku używano dużych blend – mających własne koła lub zamocowanych na wózkach,  by przesuwanie takiej konstrukcji nie stanowiło większego problemu. 


Osłony te przeważnie wykonywano z wikliny, chrustu lub desek, które pokrywano specjalnie impregnowanymi skórami zwierzęcymi, odpornymi na działanie ognia. Od czasu, gdy zaczęto używać broni palnej drewniane ściany plutei zabezpieczano workami z piaskiem lub obijano blachą. Ten prosty przyrząd oblężniczy stosowany był przez wieki na całym świecie. W Kronice polskiej Stanisława Chwalczewskiego czytamy, że pluteje używane były także podczas obrony Głogowa w 1109 roku. 

Po raz ostatni doceniono je w czasie I wojny światowej. Wówczas wojska angielskie i rosyjskie wyposażone zostały w ruchome pancerne blendy strzeleckie, które umożliwiały prowadzenie walki, a jednocześnie chroniły przed ogniem przeciwnika. Natomiast artyleria francuska, aby osłonić własną obsługę, stawiała obok armat płyty pancerne z pochyłym daszkiem. Obecnie pluteje w nieco zmienionej formie używane są jako tarcze ochronne dla dział. 

5 komentarzy:

  1. Fajny i dość ciekawy wpis :) Pozdrawiam Serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz.Historia broni jest interesująca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Ja ostatnio fajny film oglądałem o życiu za czasów panowania Tutorów. Strasznie było to interesujące. Program ten prowadziła Pani Good Rudman, historyczka wraz z archeologami w Polsat Viastat History. Tak oglądałem ten film i muszę stwierdzić, że straszne życie mieli :) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Pomysłowość naszych przodków nie znała granic, wiele jest chyba takich wynalazków, które teraz nawet wydaja się proste, ale genialne. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadza się. Jak się czyta o dawnych czasach, o urządzeniach i sprzętach, które były wówczas znane i używane to wydaje się to nieprawdopodobne. Myślę, że jeszcze nie raz zaskoczą nas informacje o sprzętach sprzed wieków. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń