sobota, 27 czerwca 2015

Epikur z Samos... Mędrzec z Ogrodu


Jednym z najważniejszych filozofów greckich zajmujących się zagadnieniami filozofii życia był Epikur. Poszukiwał odpowiedzi na pytanie: jak żyć, aby być szczęśliwym, a więc postępować rozsądnie, żyć w spokoju, wierzyć świadectwu zmysłów odrzucając przesądy i wiarę we wpływy sił nadnaturalnych. Jedynym dobrem jest przyjemność (albo brak bólu), którą daje doskonała harmonia ciała i umysłu płynąca z prostego, cnotliwego i sprawiedliwego życia, nie zakłóconego przez strach przed bogami i śmiercią. Epikur urodził się w roku 341 p.n.e. na wyspie Samos, kiedy Tracja stała się prowincją macedońską. Jego rodzice pochodzili z Aten, ale wiele lat przed narodzinami syna wyemigrowali do ateńskiej kolonii na Samos. Epikur studiował filozofię pod kierunkiem platonika Pamfilusa. Pobierał nauki także u ucznia Demokryta – Nauzyfanesa z Teos. W wieku 18 lat podjął służbę wojskową w Atenach, po zakończeniu której dołączył do rodziny wydalonej z Samos do Kolofonu w Azji Mniejszej. W latach 311–310 p.n.e. nauczał w Mitylenie, lecz został zmuszony do opuszczenia miasta. Kolejnym miejscem jego pobytu było Lampsakos, gdzie nauczał w założonej przez siebie szkole filozoficznej. Wiek dojrzały filozofa i jego działalność nauczycielska przypadły na wzrost i upadek imperium macedońskiego, rozdzieranego walkami diadochów – tak nazwano dowódców armii Aleksandra Wielkiego (z gr. diádochos = następca), którzy po jego śmierci w roku 323 p.n.e. podzielili je między siebie. Po długotrwałych walkach powstały trzy wielkie państwa: Egipt, Syria i Macedonia. Te wypadki polityczne miały wpływ na los Aten, które w owym czasie przeżywały upadek polityczny i kulturalny, stąd  udział w życiu politycznym stracił dla wielu jednostek sens. 

Epikur, fresk "Szkoła Ateńska" Rafaela Santi
Epikur w 306 roku p.n.e. przybył do Aten i założył własną szkołę w ogrodzie położonym niedaleko Dipylonu, w posiadłości pomiędzy Stoą a Akademią. Od lokalizacji szkołę tę nazywano Ogrodem. Jako nauczyciel był surowy, ale dyscypliny wymagał nie tylko od uczniów, lecz również od nauczycieli, nie wyłączając siebie. Nauczał do końca swego życia. Mówił o sobie, że jest filozoficznym „samoukiem“. Nigdy się nie ożenił, nie miał też dzieci. Zmarł w Atenach w roku 270 p.n.e. w wieku 72 lat. Bezpośrednią przyczyną jego zgonu była kamica nerkowa. Diogenes Laertios w dziele Żywoty i poglądy słynnych filozofów zamieszcza list Epikura do Idomeneusa: Piszę ten list do Ciebie w szczęśliwym dla mnie dniu, który jest również ostatnim dniem mojego życia. Zostałem zaatakowany przez bolesną niemożność oddania moczu, a także biegunkę, tak gwałtowną, że nic nie może wyrazić mojego cierpienia. Ale radość mojego umysłu, która pochodzi ze wspomnień wszystkich moich kontemplacji filozoficznych, równoważy wszystkie te dolegliwości. 

Dla Epikura człowiek był najwyższą wartością, dlatego sądził, że filozofia nie może być jedynie zbiorem pustych zaleceń oderwanych od życia. Powinna służyć człowiekowi, uczynić go dobrym i szczęśliwym. Punktem wyjścia było założenie, że szczęście jest najwyższym dobrem. Celem natomiast było wyjaśnienie na czym szczęście polega i jak je można osiągnąć. Szczęście polega na doznawaniu przyjemności, nieszczęście zaś – na  odczuwaniu cierpienia. Myślą podstawową było więc założenie, że do szczęścia wystarcza jedynie brak cierpienia. Epikur był przekonany, że samo życie jest radością. Naturalny stan człowieka jest stanem przyjemnym wtedy, gdy nic dobrego i nic złego go nie spotyka. Jest to radość wrodzona. Nie musimy się o nią starać i zabiegać, a jako wrodzona jest niezawodna. Zdaniem epikurejczyków, jeżeli tylko ciało będzie zdrowe i dusza spokojna, to życie będzie radością. Podstawowym pojęciem filozoficznym epikureizmu jest ataraksja, czyli stan, w którym cały organizm, zarówno dusza jak i ciało, znajduje się w doskonałej równowadze i spokoju. Głównym składnikiem szczęścia, ale nie jedynym, jest radość życia. Oprócz tej wewnętrznej radości istnieją przyjemności, które są uzależnione od czynników zewnętrznych. Dla osiągnięcia pozytywnych przyjemności muszą być spełnione dwa warunki: po pierwsze trzeba mieć przyjemności i trzeba, by były one spełnione. Jedne przyjemności występują przy braku potrzeb, inne zaś przy ich zaspokajaniu. Te dwa rodzaje przyjemności oczywiście nie są sobie równe. Epikur był przekonany, że tylko w przyjemności negatywnej, tzn. przy braku potrzeb, człowiek jest zupełnie wolny od cierpienia. Natomiast wtedy, gdy są potrzeby, tam zawsze występuje zagrożenie, iż nie zostaną one zaspokojone, a już samo zaspokajanie złączone jest z cierpieniem.


sobota, 20 czerwca 2015

Uzdrowiska... w starożytnej Grecji


Wiara w pochodzenie chorób od bogów zaczęła zanikać w Grecji w V wieku p.n.e. Od tego czasu powoli zaczęła rozwijać się medycyna, a wraz z nią pojawiły się ośrodki lecznicze. Do tzw. asklepiejonów, czyli greckich sanktuariów boga Asklepiosa zajmującego się uzdrawianiem ludzi, przybywali chorzy z prośbą o wyleczenie. Takie sanktuaria Grecy budowali przy źródłach wód termalnych lub mineralnych oraz w miejscach o szczególnym klimacie. We wschodniej części Peloponezu znajdował się kompleks leczniczy w Epidauros, w którym bogaci pacjenci mogli zażywać kąpieli i masaży oraz zdrowo się odżywiać. W centrum tego kompleksu znajdowała się świątynia Asklepiosa, boga i patrona sztuki lekarskiej. W Grecji istniały również inne ośrodki uzdrowiskowe, do których przyjeżdżali pacjenci ze wszystkich zakątków Hellady. Wśród nich wyróżniał się Asklepiejon na wyspie Kos wzniesiony na czterech tarasach połączonych marmurowymi schodami. Wokół świątyni  znajdowały się budynki, w których mieszkali pielgrzymi oraz siedziba hipokratejskiej szkoły lekarskiej, która konkurowała z pobliskim Knidos. 

Asklepiejon na wyspie Kos
Do innych znanych ośrodków należały: Delfy, o których mówiło się, że woda ze źródła kastalskiego ma właściwości uzdrawiające, Leben na Krecie – wzniesione nad źródłami termalnymi, Pergamon, Cyrena oraz attyckie Oropos, poświęcone herosowi Amfiaraosowi, gdzie pielgrzymi otrzymywali informacje o istocie swojej choroby i środkach leczniczych, które powinni stosować. Uzdrowiskiem położonym na zachodnim krańcu greckiego świata było Ampurias – kolonia Massalii na północno-wschodnim wybrzeżu Iberii. 

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Drukarz krakowski... Szwajpolt Fiol



Kalendarz Straubego na rok 1474
Z Europy zachodniej drukarstwo dotarło do Krakowa między rokiem 1470 a 1475. W Polsce pojawiło się wcześniej niż na przykład w Anglii (1477) czy krajach skandynawskich (po roku 1480). Pierwszym drukarzem na ziemiach polskich był pochodzący z Bawarii Kasper Straube. Jego drukarnia istniała od zimy 1473/1474 do lata 1477 i wykonała 4 druki. Najstarszym z nich był Almanach (kalendarz) na rok 1474. 

Kilkanaście lat później Szwajpolt Fiol – za pieniądze bogatego mieszczanina krakowskiego Jana Turzo – uruchomił drukarnię przeznaczoną do tłoczenia druków liturgicznych w języku cerkiewno-słowiańskim na potrzeby kościoła prawosławnego. Oficyna Fiola była pierwszą na świecie drukarnią, która używała czcionek cyrylickich. Działała od września 1490 do stycznia roku 1492 i w czasie krótkiego istnienia wydrukowała 4 grube księgi, razem liczące ponad pół tysiąca arkuszy. Dwie z nich, mianowicie Hymny św. Jana z Damaszku (Osmoglaśnik) i zbiór modlitw kanonicznych (Czasosłowiec) noszą datę 1491. Natomiast dwa inne – rytuał wielkanocny (Triod' cvietnaja) i rytuał wielkopostny (Triod' postnaja) – nie są datowane.

Octoechos (Osmoglaśnik) z drukarni Szwajpolta Fiola
Najprawdopodobniej druki te ukazały się przed rokiem 1490. Szwajpolt Fiol w 1491 roku oskarżony został o herezję i stanął przed sądem biskupa krakowskiego. Mimo poręczenia majątkowego rajcy krakowskiego Jana Turzona, że drukarz nie opuści Krakowa i stawi się na wezwanie sądu, został uwięziony. W 1492 roku proces zakończył się uniewinnieniem. Drukarnia jednak upadła, gdyż prymas Zbigniew Oleśnicki zakazał dalszego rozpowszechniania już wydrukowanych „ksiąg ruskich” oraz dalszego ich tłoczenia.  Pod względem technicznym druki Szwajpolta Fiola stały na wysokim poziomie. Odbite były w barwie czerwonej i czarnej, ozdobione dobrze skomponowanymi inicjałami oraz sygnetem  (herbem) drukarza. W Czasosłowcu znajduje się duży drzeworyt przedstawiający Ukrzyżowanie. Jest to pierwszy figuralny drzeworyt książkowy, jaki powstał w Polsce. Druki Fiola z  roku 1491 mają identyczny, ozdobny kolofon z herbem Krakowa, miejscem i datą wydania. Księgi te tłoczono czcionkami cyrylickimi wykonanymi przez Ludolfa Borchtropa. Zakupiły je między innymi klasztory w Drohobyczu i Gródku Jagiellońskim oraz cerkwie na Wołyniu, Litwie i Rusi.