sobota, 23 lipca 2016

Biblioteka prywatna... Macieja z Miechowa





Maciej z Miechowa

Maciej z Miechowa, właściwie Maciej Karpiga (1457 – 1523) – to wybitny uczony i nauczyciel Akademii Krakowskiej: ksiądz, lekarz, historyk, geograf i astrolog. Maciej z Miechowa jest autorem pierwszej polskiej drukowanej książki medycznej nt. epidemii, napisanej w związku z szerzącą się zarazą dżumy (Contra saevam pestem regimen). W 1522 wydał pierwszy polski poradnik medyczny, w którym zawarł między innymi wskazania dotyczące leczenia chorób zębów i jamy ustnej. Nie wszystkie jego teksty zostały wydane drukiem, m.in.: Consilium dla Spytka z Melsztyna – porada lekarska, dwie biografie biskupów krakowskich, życiorys Św. Jana Kantego, Traktat o zasadach śpiewu kościelnego z roku 1483, recepty alchemiczne, horoskop szkoły św. Anny i wreszcie Testament  (1514), który jest bogatym źródłem informacji na temat życia Miechowity, jego legatów i fundacji, a także jego prywatnej biblioteki. Był także fundatorem szkół parafialnych, szpitali, kaplic i kościołów. Jego inne dzieła to – Chronica Polonorum (1518, ocenzurowane – 1521), Traktat o dwóch Sarmacjach, w którym przedstawił informacje na temat państwa moskiewskiego.

Maciej z Miechowa zgromadził jedną z największych wówczas bibliotek prywatnych. Liczyła ona około 1000 pozycji, w 250 woluminach, zawierała ponadto zbiór map i numizmatów, w tym 105 rękopisów. W bibliotece Miechowity dominowali pisarze dawniejsi. 



2 komentarze:

  1. Super, że Pani powróciła do blogowania :) Wpis bardzo mi się podoba. Jeżeli jest mowa o medycynie, warto zaznaczyć, że wiele jest dawnych lekarzy, którzy mają wybitne osiągnięcia, jeżeli chodzi o medycynę. Jedną z takich osiągnięć jest ustalenie daty śmierci denata na podstawie rozwoju larw owadów :) To jedna z osiągnięć medycyny sądowej. Tak się składa, że właśnie oglądałem na Polsat Viasat History fajny program o historii medycyny sądowej :) Były różne sprawy kryminalne, gdzie wybitne doświadczenia lekarzy wpłynęło na rozwój medycyny sadowej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz. Ja też się cieszę, że mogę kontynuować pisanie bloga. Mam nadzieję, że tematów nie zabraknie... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń