piątek, 6 lutego 2015

Stela króla Meszy... czyli Kamień Moabitów


Stela króla Meszy, znana również jako Kamień Moabitów, została wykuta w czarnym bazalcie w IX wieku p.n.e. Stelę, o wysokości 124 cm, zawierającą starożytną inskrypcję zapisaną alfabetem paleohebrajskim, odkrył niemiecki misjonarz F. A. Klein w 1868 roku w miejscowości Dibon (obecnie Ziban) w Jordanii, na wschód od Morza Martwego. Na steli zachowały się 34 wersy, niektóre jedynie fragmentarycznie. Treść inskrypcji odnosi się do króla Meszy i sławi jego zwycięstwo w starciach z królestwem Izraela. Chełpi się on wyzwoleniem Moabitów spod trwającego 40 lat jarzma izraelskiego, a także zniszczeniem wroga „na wieki”. Z opisu działalności króla dowiadujemy się, że naprawił mury obronne, zbudował pałac i zbiorniki na wodę. Było to niezwykle ważne z powodu panującej suszy na ziemiach Moabu. Tablica jest uszkodzona i brak tekstu sprawia trudności w jego interpretacji. Stela Meszy przechowywana jest w paryskim Luwrze, natomiast jej kopia – w Muzeum Brytyjskim w Londynie.

Fragment inskrypcji brzmi: "Ja jestem Mesza, syn Kemosz-bone, król Moabu, Dibonita. (...) Omri był królem Izraela i przez długi czas gnębił Moab, ponieważ Kamosz był rozgniewany na swój kraj. Następcą po nim został jego syn. On również powiedział: Idź, zabierz Nebo od Izraela! Poszedłem więc nocą i walczyłem przeciw nim od świtu aż do południa, zdobyłem miasto i wybiłem do nogi. (...) I wziąłem stamtąd sprzęty Jahwe, wlokąc je przed Kemosza".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz